Jastrzębscy policjanci prowadzili w piątek pościg za kierowcą renault, który nie zatrzymał się do kontroli. Jak się okazało, 36-latek uciekał, gdyż był pod wpływem alkoholu i miał trzy zakazy prowadzenia pojazdów mechanicznych. Grozi mu do 5 lat więzienia.
W trakcie piątkowych działań „Prędkość” około godziny 11.20 patrol wydziału ruchu drogowego kontrolował prędkość pojazdów na ulicy Połomskiej. W pewniej chwili mundurowi zauważyli renault, które jechało z prędkością znacznie przekraczającą dozwolone w tym miejscu 50 km/h. Pomimo wydanego polecenia, jego kierowca nie zatrzymał się do kontroli i zaczął uciekać. Policjanci ruszyli za nim, używając sygnałów dźwiękowych i świetlnych.
Informacja o uciekającym i stwarzającym zagrożenie kierowcy dotarła do wszystkich patroli w mieście. Kierujący nie reagował na sygnały świetlne i dźwiękowe. Uciekał ulicami miasta kilka kilometrów, został zatrzymany na ulicy Lompy. Już od pierwszej chwili mundurowi podejrzewali, dlaczego uciekał. Jego zachowanie wskazywało na to, że może być pod wpływem alkoholu. Po wstępnym badaniu okazało się, że ma dwa promile w organizmie. Wyszło także na jaw, że 35-latek ma trzy sądowe zakazy prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych, z czego jeden obowiązuje do marca 2026 roku. Za ucieczkę przed policjantami, kierowanie w stanie nietrzeźwości oraz niestosowanie się do wyroku sądu mieszkańcowi powiatu wodzisławskiego grozi do 5 lat więzienia.
źródło: Śląska Policja