W poniedziałek w Mysłowicach rozegrała się dramatyczna scena. 8-letni chłopiec spadł z wiaduktu, zabrał go LPR.
W poniedziałkowy wieczór przy ul. Chrzanowskiej w Mysłowicach z 4-metrowego wiaduktu spadł chłopiec. Chłopak został zabrany przez śmigłowiec LPR do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka. Po wypadku miejsce zdarzenia zostało natychmiastowo zabezpieczone. Policja ustaliła, że prawdopodobnie stracił równowagę wchodząc na wiadukt. Zachwiał się i spadł z 4 metrów, osoby opiekujące się nim były trzeźwe, rodzice również.
Szpital poinformował, że stan chłopca jest stabilny oraz nie zaznał żadnych poważnych uszkodzeń ani złamań. Wieczorem przeszedł kompleksowe badania. Obecnie dochodzi do siebie.
źródło: wp.pl
Zobacz także: Bytom: Utonął mężczyzna w stawie przy ul. Kędzierzyńskiej.