W czwartek około godziny 19.45 miał miejsce wypadek. 27-latek stracił panowanie nad samochodem, zjechał na prawy pas i zderzył się w tyłem ciężarówki. Siła była tak ogromna, że mężczyzna wypadł z pojazdu. Nie udało się go uratować.
Wszystko wydarzyło się w czwartek o około 19.45 na autostradzie A1 niedaleko Tarnowskich Gór. Zmarł w wypadku mieszkaniec Zabrza.
Ustalono, że mężczyzna jechał lewym pasem w kierunku Łodzi, gwałtownie skręcił w prawo i zderzył się z naczepą ciężarówki.
Młody kierowca wypadł z samochodu na drogę przez olbrzymią siłę zderzenia. Silnik wypad z samochodu i znalazł się na drugiej stronie autostrady i spadł na jeden z pasów ruchu w stronę Gliwic. 43-letni kierowca ciężarówki nie odniósł żadnych obrażeń i był trzeźwy. Przez czynności policyjne pas w kierunku Łodzi został wyłączony i tak samo z pasem w kierunku Gliwic
– Trudno dzisiaj powiedzieć, dlaczego doszło do tego wypadku. Kierowca mógł zasłabnąć, mogła go zgubić prędkość. Trwa śledztwo w tej sprawie – informuje Damian Ciecierski, rzecznik policji w Tarnowskich Górach.
Policja apeluje o ostrożność na drogach i trzymanie się odpowiednich prędkości do każdej pogody.
Źródło: tvn24.pl
Zobacz także: tarnowskie-gory-zlapano-zlodziei