Wraca sprawa budowy kopalni Paruszowiec w Rybniku. Wojewoda kontra Rybnik

Wojewoda wniósł skargę kasacyjną, czego skutkiem jest to, że Rybnik czeka kolejna rozprawa w obronie tego terenu przez zakusami prywatnej spółki, by zbudować kopalnię na Paruszowcu – poinformował Wojciech Kiliańczyk, przewodniczący Rady Miasta Rybnika.

29 maja 2020 wojewoda śląski Jarosław Wieczorek unieważnił uchwałę Rady Miasta Rybnika z dnia 23 kwietnia 2020 r.w sprawie uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla części miasta Rybnika obejmującej obszar w rejonie ulicy Golejowskiej.

W naszej ocenie jest to niezgodne z prawem geologicznym i górniczym, ale także z ustawą o wspieraniu rozwoju usług i sieci telekomunikacyjnych, ponieważ w związku z wprowadzonym „zakazem realizacji przedsięwzięć zawsze znacząco oddziałujących na środowisko” – dotyczy to także ograniczeń w realizacji infrastruktury telekomunikacyjnej”

-tłumaczyła wtedy Alina Kucharzewska.

Temat ewentualnej budowy kopalni Paruszowiec ciągle powraca, choć wszyscy myśleli, że już jest załatwiona – na korzyść mieszkańców, urzędników, którzy nie chcą takiego zakładu w dzielnicy. I w tej mierze nic do doszło do skutku.

,, Oczywiście chodzi o plan zagospodarowania przestrzennego oraz plany spółki BAPRO. A czy wiecie, że cała ta sytuacja może doprowadzić nie tylko do degradacji środowiska i terenów rekreacyjnych, budynków czy infrastruktury, ale również do utraty dostępu do środków UE z tzw. Funduszu Sprawiedliwej Transformacji. Jedno jest pewne. Będziemy dalej walczyć”

– zapowiada Wojciech Kiliańczyk

Co będzie skutkiem wniesienia kasacji przez wojewodę?

,,Złożyliśmy skargę kasacyjną od wyroku WSA ws. uchwały rady miasta Rybnika dotyczącej zmiany zagospodarowania przestrzennego przy ul. Golejowskiej. Nie zgadzamy się z wyrokiem sądu, który przede wszystkim nie odniósł się do głównego powodu sprawy, czyli omawianej uchwały rady miejskiej. Czekamy na rozstrzygnięcie NSA”

– tłumaczy dziś Alina Kucharzewska, rzeczniczka wojewody śląskiego.

Rybniczanie wielokrotnie organizowali protesty przeciwko inwestycji. Nawet sami politycy PiS zapewniali mieszkańców że do inwestycji nie dojdzie. Adam Gawęda w październiku 2019 roku – wówczas wiceminister ds. energii również zapewniał o tym. Mówił, że kiedyś takie projekty miała nawet Rybnicka Spółka Węglowa, ale oficjalnie zostały odrzucone.

źródło : Rybnik.naszemiasto.pl

5 1 głos
Ocena Artykułu
Subskrybuj
Powiadom o
guest

1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze Najlepiej oceniane
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Rafael
Rafael
2 lat temu

Czyli ktoś podpłacił w województwie, albo to znajomki czy też powiernicy PiS. Gdziem y żyjemy.